nie znalazłem tutaj tematu z MANUALami czyli zrób to sam, dlatego wrzucam temat w tym dziale. Jeśli zły to proszę przenieść do odpowiedniego działu.
Witam :)
W dniu wczorajszym, tj 2 kwietnia 2009 roczku, z kolegą
Latino i jego szanownym Tatą przystąpiliśmy do wymiany hamulców przednich w mojej Coupetce :)
Zakupiłem zestaw tarcz ATE i do tego klocki Bosch. Cały zestaw (tarcze wentylowane, średnica coś ok 280mm) kosztował 550zł.
No to zaczynamy od odkręcenia koła:
Nie obyło się bez problemów, bo śruby się pozapiekały...
Jak zdejmiemy koło mamy taki oto widok:
Strzałkami zaznaczyłem śruby, które należy odkręcić, aby zdjąć zacisk i tarczę. Tarcze trzyma jedna śrubka od przodu, ampulowa. Z tyłu zacisk trzymają dwie śruby o średnicy z tego co pamiętam 18mm. Warto sobie zrobić jakąś przedłużkę, aby ruszyć w ogóle tą śrubę, bo strasznie ciężko szła...
Śruba od tarczy jeśli była przy poprzedniej wymianie wkręcona ta sama, może być zjechana... Rozwiercanie nic nie da, bo strasznie twardy materiał. Zniszczyliśmy 3 albo 4 wiertła, pogięliśmy dłuto próbując naciąć śrubę, żeby odkręcić ją np śrubokrętem... Pomógł punktak zrobiony z wtrysku od STARa... Wszedł jak w masło i dzięki temu uderzając pod kątem można było śrubę przekręcać powolutku...
Oto ta śruba przed rozwiercaniem:
Jak już odkręcimy wszystkie śruby a wiemy że tarcze idą na śmietnik, można je popukać młotkiem od strony silnika i od strony koła. Od strony koła w okolicach śrub... wtedy powinna tarcza puścić i delikatnie zejść :)
Po zdjęciu tarczy oczyszczamy miejsce montażu nowej tarczy za pomocą szczotki drucianej:
Następnie zakładamy tarczę hamulcową na miejsce, klocki w zacisk (tutaj niestety nie zrobiłem fotki, ale trzeba w zacisku ten tłoczek wypchnąć na zewnątrz bo inaczej nam się zacisk z klockami na tarcze nie nałoży...
Po założeniu na miejsce nowych zabawek wygląda to następująco:
Wkręcamy nową śrubkę do tarczy, dodaną do zestawu, ampul o twardości 10,9. Następnie dwie śruby z tyłu zacisku i mamy zestaw założony. Potem delikatnie ściereczką usunąć brudy i pyłki z tarczy i można zakładać koło :)
Dla wygody dobrze jest wypiąć czujnik ABSu, żeby mieć lepszy dostęp kluczem z przedłużką do śruby i żeby czujnika nie uszkodzić. Jest to taka biała kostka widoczna na poprzednim zdjęciu za tarczą.
Jeśli nasze auto wyposażone jest w komputer pokładowy i czujniki zużycia klocków hamulcowych, należy ten czujnik wyciągnąć z klocka zanim się zdejmie zacisk... W tym celu (czujnik jest tak jakby od przodu auta na klocku) wsuwamy między czujnik a zacisk (od strony silnika) śrubokręt i wypychamy czujnik na zewnątrz auta, tak jakby do koła. Nie za mocno tylko delikatnie, żeby nie urwać stopki w czujniku...
Autem z komputerem pokładowym musimy potem pojechać na kompa aby skasować błąd, gdyż po wymianie klocków dalej się świeci błąd na ekranie komputera pokładowego...
Chciałbym gorąco podziękować Markowi Latino oraz Jego Tacie za pomoc przy robocie, a tak właściwie, to ja pomagałem Im :)
Jak wiecie (albo i nie) po wymianie tarcz i klocków należy przez ok 300-500km spokojnie jeździć, aby klocki się do tarczy ułożyły i nie pokrzywiły tarcz :)
Wszelkie pytania proszę zadawać w tym temacie :)
A tutaj jeszcze parę ciekawostek:
Podnośnik (ok 55zł):
Nakładki na śruby zabezpieczające (śruby z nakładkami - 120zł):
Nowe elementy puzzli - 550zł:
Porównanie nowych klocków ze starymi (prawa strona):
a tutaj klocki z lewej strony auta (bardziej zjechane):
no i stara tarcza... na upartego stare tarcze jeszcze by się nadawały, ale postanowiłem, że to półśrodek wymieniać tylko klocki, więc wymieniłem cały komplecik :)