tomek84 napisał(a):
Czyli co? Moja Rossa bierze 1 L oleju na 1500 km i nie robić? Na Hamowni jak typ podłączył tą rure do wydechu od spalin to mu ją stopiłem bo olej po niej walił z wydechu... On ją tam gazuje to mu pukam w szybkę, że Panie chyba się tu Panu coś rura topi! Na co odparł: W morde, dopiero co nową kupiłem, 1500 zł w pizdu mówi... Abstrachując, taki objaw że wali olejem z wydechu to chyba słabo... Jak stanę pod białą ścianą i dam gazu to ściana w czarnych kropkach... Turbina teraz igła po regeneracji i teraz nie wiem! Montować i zapierniczać dalej, czy ją do bagażnika i majstra żeby sprawdził uszczelniacze zaworowe i pierścienie olejowe??? Co robimy panowie?
dodane: 2 października 2014, o 12:50
Dodam dla "Ponta". Przebieg był sprawdzony, przy zakupie od pierwszego właściciela jak brałem no może już niecałe 3 lata temu miała przejechane 64 tyś.,a Benia ze stycznia 2004 r. Nie chcieli jej oddać niemieckie towarzycho bo chcieli ją zostawić w clubie astry tam w Niemczech. Dopiero jak trzeci niemiec nie kupił to nam ją oddali, co banda jak tak sobie przypomnę... Tak czy inaczej teraz ma 123 tyś przejechane. Rozbierać czy latać? Pozdro
Jeśli masz kasę, to rób
Predzej czy pozniej Cię to czeka jeśli chcesz jeździć autem długo , więc po co zwlekac i wydawać kasę na olej? Za te pieniądze można juz spokojnie na remont odkładać
Ja tam bym się nie zastanawiała, gdybym miała kogoś w pobliżu kto by dobrze zrobił