Astra Coupé Club

Witam

Macie jakieś porady na przyszłość na wypadek problemu ze zdjęciem kół.

Czy pasta miedziana coś pomoże, czy tylko pozostają kopnięcia i uderzenia młotkiem gumowym ???

Pozdrawiam

Wyczyść dokładnie miejsca styku felgi z piastą. Ewentualnie przesmaruj te miejsca, ale nie smaruj czasem śrub!

_________________
Leszek

ściągasz dekielek z logiem opla, zapuszczasz wd40 i kilka razy uderz gumowym mlotkiem.... i powinno zejść bez problemu... ja przynajmniej tak miałem

Pepsi albo WD 40. Odczekać i próbować.

Naturalnie,
ja tak robie od lat, i problemow nie mam.





Adam

Bardzo dobra jest pasta aluminiowo-magnezowa np Al.Mg 61 TOP ANTI SIZE.

jeśli nie udaje mi się zdjąć koła to biorę deskę przykładam ją od strony wewnętrznej koła dwa uderzenia kilowym młotem i felga odłazi od piasty......... bez problemu nie polecam tego patentu jak samochód stoi na fabrycznym lewarku a młotka nie używałem z racji niskiego profilu opony ......................a problem drugi to odkręcenie śrób dokręconych na chama kluczem pneumatycznym przez leniwego pana wulkanizatora który ma w dupie dokręcanie kluczem dynamometrycznym w tym roku nie dałem rady odkręcić śrub (nie mówie już o fabrycznym kluczu ) ani krzyżakiem w dwie osoby plus przedłużki ani małym pneumatem dopiero dużym pneumatem poszło ......................a jakbym chciał zmienić koło w trasie to dupa i po co ten zapas wozić jak i tak lawetę trzeba by wezwać

Przyznam że nie rozumiem, ale mniejsza.
Nie wiem co wy macie z tymi kołami. Pasta miedziana albo nawet smar do przegubów załattwi sprawę. Tylko trzeba najpierw wyczyścić cały ten syf.

A tak na marginesie, ja zawsze smaruję takżę gwint śrub minimalną ilośćią smaru.

błąd.. nie powinno się..

Bynajmniej mi się nie zapieka.

to ja wolę pozapiekane przynajmniej się nie poodkręcają w trakcie jazdy a smarujesz towotem tarcze hamulcowe żeby nie rdzewiały

Niby dlaczego mają się poodkręcać, że nasmarowane? Napisałem że smaruję minimalną ilością, tak tylko aby było lekko tłuste i to tylko raz a nie co zmianę kół. Wystarcza. Nigdy mi się nic nie odkręciło bo nie ma takiej możliwości.

ja też nie mogłem zdjąć i zrobiłem to po wiejsku, odkręciłem śruby, zostawiłem 2 po przekątnej (średnio dokręcone) przejechałem 100m but-chamulec-but-chamulec i było po problemie:) młotki, deski, łomy nie pomogały.

Wystarczy mocno kopnąć w oponę i koło odpada. Pomysłowość ludzka nie zna granic...

Nie wiem szczerze mowiac czy to jest dobry pomysl