Ja jutro uderzam do warsztatu.
Bolo napisał(a):
Siemka byłem dziś u mechanika wymieniać klocki i przy okazji zabrałem go do samochodu i pokazałem co jest,od razu wiedział o co chodzi-przynajmniej tak mi sie wydawało i mówi ze to klapka od nagrzewnicy czy coś takiego, dziś mi tego nie zrobił,dopiero w piątek mam do niego podjechać i sie umówić. Powiedział ze to robota na 2-3 dni bo cały kokpit będzie nusiał wymontowywać,pytałem sie ile by to kosztowało to krzyknął mi 300-400zł- sama robocizna.
fuck, 300-400zł, niezły zgrzyt
I porzucenie gabloty na jakiś czas :'( - nie pocieszyłeś mnie...
Swoją drogą ciekawe czy u mnie ten pan Heniek tak samo zdiagnozuje usterke i jaką kwotę zapoda.
[ Dodano: Sro 25 Mar, 2009 20:24 ]Dobra, naprawione
Pojechałem do mechaników, stwierdzili że to elektrozawór nagrzewnicy. Nie umieli od razu podać kosztów, ale myślę sobie: "starzy u nich regularnie naprawiają Golfa, chyba mnie nie wydymają od razu na początek", więc zostawiłem furę i numer telefonu.
Za 4h dzwoni gość, że już ma tę część przed oczami i że może ją zamówić na jutro za 600zł. W międzyczasie już zdążyłem przejrzeć neta i znaleźć elektrozawór za 80zł, 100zł, 150zł, ale nie k***a za 6 paczek :O Gadam z typem, czy dobrze dosłyszałem, 600zł? coś zaczął kręcić, padło jeszcze w międzyczasie słowo "sterownik", pogubiłem się już i chyba z resztą o to mu chodziło. Pytam ile mnie wyniesie zmontowanie tego wszystkiego spowrotem, powiedział że 150zł, więc kazałem spisać numer tej zepsutej części i skręcać mi wszystko jak jest, niech se stuka.
Za następne 4h telefon, "wie pan co, rozkręciliśmy to, wymieniliśmy zawór (tu znowu tak zamotał żebym nic nie skumał) i działa, tylko będzie musiał pan jeszcze stówkę dopłacić"
Tak więc naprawa kosztowała mnie 250zł i trochę wk**wienia.
No i moja teoria, że nie będą chcieli na powitanie wydymać syna stałych klientów została obalona
D