Astra Coupé Club

Witam a wiec problem zaczął się od tego ze nie chłodziło, no to do mechanika (nabicie klimy z płynem fosforyzującym) by sprawdzić szczelność...No i po tym okazało się ze uszczelki są do wymiany i niby jakiś zaworek...No to zrobione i ponownie po 2 tyg znów klima nie działa. Jadę kolejny raz i po prostu ręce opadają nie dość ze ledwo do tego (podobno) doszli ale doszli, pod filtrem powietrza szły rurki i tam jeszcze do wymiany uszczelka....I problem właśnie zaczął się kilka dni przed wjazdem do nich z powrotem, coś zaczęło śmierdzieć z wentylacji...ogólnie działo się to po włączeniu klimy i trwało chwile...Lecz teraz najśmieśniejsze jest to że odpalam auto bez użycia klimy i czuje jakiś śmierdzący zapach z wentylacji... Miał ktoś coś podobnego? Czy to wygląda tylko na odgrzybianie?

Dzięki za pomoc

Wrozenie z fusow. Co to znaczy smierdzacy zapach, smierdzi spalenizna czy smierdzi pieczara? Jesli pieczara to po prostu zdejmij filtr kabinowy, dokladnie tam wszystko wyczysc, psiknij Wurtha calego na parownik, zaloz nowy filtr kabinowy i masz porzadnie odgrzybiona klime. To co te pseudo serwisy nazywaja odgrzybieniem czyli psik psik do kratki wentylacyjnej jest gowno warte. Syf jest przede wszystkim na parowniku i to na nim nalezy sie koncentrowac.
Wtedy zdaj relacje czy smierdzi dalej.

Ale, co nie chodziło????


Co to w ogóle za tytuł tematu?

Nastęnym razem będzie warn.

_________________
Leszek

chŁodziło