Dzisiaj jak to czasami bywa byl kiepski dzien dla asterki - wszystko szlo nie tak i sie walilo. Szkoda gadac. Nie bede trul o tych wszystkich problemach. Skupie sie na jednym.
Zhamowalem sie dzisiaj i takie o to kwiatki wyszly. Autko od pewnego czasu faktycznie wydawalo mi sie, ze jakos slabiej jedzie, ale na pewno nie tak jak to wyszlo na tym wykresie. Do hamowania wylaczylem esp poprzez przycisk. Co widac na wykresie, to nie musze komentowac nawet. Auto bylo dwa razy hamowane - na 4 i 5 i dwa razy to samo. Acha, co najwazniejsze, to wskaznik doladowania caly czas wskazywal ladne 0,5Bara. W jezdzie normalnej na 1 i 2 wedlug mnie nie ma zadnego pogorszenia osiagow - leca jak zwykle blyskawiczenie szybko. Trojka tez dosc szybko schodzi, ale juz jakby wolniej niz dawniej. Jednakze nie mozliwe, aby az tak wolno. Opony tez mam wieksze - 215/45 co na pewno powoduje, ze relatywnie wolniej te biegi schodza.
I oczywiscie, aby bylo najpiekniej, to auto zadnych bledow nie zglasza. Nie ma to jak zrzadzenie losu. Nie mam pojecia co z tym zrobic. Cos na pewno trzeba, tylko gdzie szukac, co mierzyc itp. bo ja pomyslow juz na nie nie mam. Acha sonda lambda jest nowa, natomiast przeplywomierz nie - moze tu szukac?