co prawda dziś nie jest 11 grudnia, ale lepiej późno niż wcale
po rpstu nie miałem chwili czasu by tu napisać cokolwiek.
Jeśli chodzi o instalkę 5 generacji, plany były na Landi Renzo, praktycznie jedna wersja na polskim rynku występuje tego sprzętu - obecnie montowana choćby w silnikach TFSI przez skodę.
Jednak byłby to dosyć drogi eksperyment, biorąc pod uwagę cenę takiego zestawu (5700zł z robocizną po znajomości),
Miałem szczęście widzieć jak wyglądają dwa silniki 1,4 TFSI 122PS, z taką fabryczną instalacją po przebiegu 15tys km. Jednym słowem - pomysł z gazowaniem silników z wtryskiem bezpośrednim skodzie się nie udał. Co innego powinno się dotyczyć "naszego" silnika. W planach były poważne modyfikacje, zakucie, wsadzenie turbiny z LEH-a bądź jeszcze czegoś ciekawszego, w tym przypadku prawidłowo zestrojona mogłaby być tylko i wyłącznie instalacja 5 generacji, 4 - sekfencja niestety nie dałaby radę - dlaczego? pomijając komponenty instalacji( najlepsze na rynku obecnie: reduktor scorpion, wtryski matrix, jeszcze dodatkowo "ulepszone" przez gazownika) - wszystko to byłoby w stanie "udźwignąć" zapotrzebowanie na idealną mieszankę przy najwyższych mocach silnika, to niestety SAMO OPROGRAMOWANIE,( stag 300/400, BRC, Landi Renzo, Tartarinni,) - w wersjach sekfencyjnego wtrysku gazu, nie da rady ogarnąć zapotrzebowania na ogromne ilości odpowiedniej jakości, temperatury mieszanki lpg i powietrza, które jest konieczne do prawidłowego funkcjonowania turbolota po poważnych modyfikacjach.
Nawet ręczne zmiany parametrów w tych instalacjach posiadają pewną granicę wysokości wartości, której nie można przekroczyć.
Oczywiste jasne staje się, że jeśli ktoś wydaje załóżmy 20tys na turbolota, inwestuje w zakucie silnika itd min 9-10tys zł, to nie potrzebuje samochodu którego koszt przejechania 100km wynosi 23zł. Lecz w przypadku seryjnych LET-ów, bądź tylko po programie, nic nie stoi na przeszkodzie by założyć idealnie skonfigurowaną instalację 4 generacji wydając na nią ok 3 tys zł i cieszyć się ekonomiczną jazdą. Układy wtrysku ciekłego gazu, to jednak wciąż zbyt droga inwestycja, a i zakładów zajmujących się ich fachowym montażem i prawidłowym serwisowaniem ciągle u nas jak na lekarstwo.
Waldek