do tej pory z BOVami mialem sporo przejsc, w koncu sam jezdze na DV...ale nie ukrywam, ze przy takiej instalce jak mam teraz, chce sprobowac BOVa i bedzie to cosmoby2M. Jak narazie BOV pracowal mi w ukladzie odpowiednio tylko RAZ gdy mialem podlaczone SMT, ktore przeliczalo specjalnie mape paliwowa pod bov'a.
na pewno bedzie sie przelewal w momencie puszczenia gazu, bedzie strzelal z wydechu a dokladnie dopalal resztki paliwa na katalizatorze..za dobre to to nie jest
bedzie przez to palil troche wiecej...
najwiekszy problem z bovem jaki zauwazylem, to brak plynnosci przy jezdzie jednostajnej.
Przez to ze QP ma E-gas i ma mase jego polozen bardzo czesto nawet na dziurach powoduje to otwarcie bova i "odcisnienie" ukladu...wiec tak sobie potem jedziesz i jedziesz...walisz po dziurach, noga na pedale Ci podskakuje a auto szarpie.
roznica miedzy DV a BOV jest taka, ze przy tym drugim nadmiar powietrza uchodzi do atmosfery a nie wraca ponownie do wykorzystania w ukladzie, stad rozne dziwne jaja..powietrze raz zliczone przez przeplywke nagle znika i przy odpuszczaniu gazu "strzela" albo robi inne dziwne rzeczy. Jak masz seryjnego DV i BOVa obok..to dziala to troche jak hybryda, troche powietrza do atmosfery i troche do ukladu, wiec nie jest jeszcze tak "zle", ale dla samego "wooooshhh" IMO nie warto robic sobie problemow.
Niedlugo popruje swoje rury tak, zeby spasowac COSMO i zobaczymy co bedzie, to dam znac :mrgreen:
co do kosztow....dolot IC>przepustnica z nierdzewki, do tego wypadaloby jakies samco-silicony dorzucic do polaczen+sam bov membranowy z 600zl(chyba). tanio nie jest.