Witam,
Dzis sie postanowilem pozbyc folii z szyb tylnich naklejonej kiedys, przez kogos. Folia ta byla tak ciemna, ze nic nie bylo do tylu widac, a wcale nie dodawala autku specjalnie wygladu - wedlug mnie, a poza tym musialem naprawic ogrzewanie pod nia. Wiec sie wzialem dzis za zrywanie:
Wynik 1:0 dla mnie - ilosc linni nie przewodzacych jest taka sama jak przed zrywaniem:)
OPIS:
Zaczalem od szybek docznych z szuszara w reku. Poszlo ladnie i szybko, ale calutki klej zostal - zmylem go nakladajac wielokrotnie plyn do mycia blatow - jakis taki specjalnie mocny do rozpuszczania tluszczow. Nudno bylo, bo z 20 minut to robilem, ale potem papierem wszystko zeszlo ladnie. Jednak na tyl, to by moglo byc troche za ryzykowne i poszukalem czegos lepszego - rozpuszczalnik do chlorokauczuku - dostepny na dziale farb. Won paskudna - zblizony do acetonu. Nakladam rozpuszczalnik, czekam, a potem przecieram papierem i klej schodzi - nawet ladnie, ale potwornie duza ta tylnia szyba i dostep ciezki, wiec szczerze mialem tego dosyc juz na poczatku roboty. Ale jakos sie udalo.
UWAGI:
Tylnia szybe zrywalem bez suszarki i zdecydowanie lepiej. Bardzo malo kleju zostalo, tylko troche ciezej bylo zrywac. Wiec jakby cos to polecam zaczac zrywac - aby miec za co zlapac, wystawic autko na dwor i rwac.
Teraz pozostalo naprawic nitki, ale to conajmniej do jutra musi poczekac, bo woltomierz rozladowany, a poza tym nie za bardzo narazie mam pomysl, jak za jego pomoca znalesc uszkodzenia - az wstyd sie przyznac, ze sie na polibudzie studiuje:( Moze ktos by mogl dopisac jak znalesc takie uszkodzenie - mielibysmy pelny opis, cos w stylu DIY:)
Maciek
[ Dodano: 2005-12-29, 23:19 ] Pytanie oczywiscie bylo wyjatkowo glupie. Dzis znalazlem woltomierz i sie okazalo, ze ma on wbudowany ohmomierz, wiec mierzac opor, wszystko staje sie jasne. Mierzymy malymi odcinkami - tak okolo 1/5 dlugosci linni i porownujemy wyniki, jak jest przerwa, to opor jest kilka razy wiekszy. Ale jakby kogos to zastanawialo, tak jak zmierzymy opor na oby krawedziach linni, to wyjdzie malutki - bo jak wiadomo, plynie wszystkimi liniami, co powoduje jego spadek. Tak wiec trzeba pamietac - oddzinki gdzies po 20cm, aby przypadkiem, nie zmierzyc za duzo, ucieszyc sie z wyniki, a tu sie potem okaze, ze pradzik sobie na okolo pomyka.
Pozdro.
Ps.
Z placy boju.
4 linie naprawione, 4 jeszcze zostaly.
Ale dwie sa niestety podejrzane, bo niby wychodzi, ze sa cale na mierzeniu, a nie grzeja. Moze jest uszkodzona czesc pod plastikiem zakrywajacym slupki, ale za bardzo tam dojscia nie ma:(
|