Astra Coupé Club

U mnie problem powrocil jak jechalem teraz pareset kilometrow autostrada. W momencie rozpedzenia auta i puszczenia gazu slychac dzwiek takiego jakby hybotania sie, cykliczny co sekunde moze. Rowniez w czasie trzymania stalej predkosci (jakies 60-70km/h bo akurat zwezenie bylo). Co ciekawe wystapilo to dopiero po przejechaniu jakichs 150-200km, w miescie tego nie zanotowalem.
Ogolnie cholera wie co to jest, ponad rok temu zaczalem walczyc z tym po wymianie klockow i tarcz, wymienilem potem jeden zacisk, z powrotem go zamienilem i jezdzilem dlugi czas, teraz problem powrocil. Ten dzwiek naprawde jest cholernie trudno opisac bo nie ma do czego go porownac, to trzeba samemu uslyszec. Jedno jest pewne, przy lekkim podciagnieciu recznego albo przyhamowaniu dzwiek zanika. Najlatwiej chyba wymienic oba zaciski z tylu i problem z glowy. Z tymi cholernymi Boschami wiecznie jest jakis problem, ludzie maja Lukasa i zero problemow.

19.03.14

Problemu dalej nie rozwiazalem Pojawil sie znowu przy pelnym obciazeniu samochodu przy wyzszych predkosciach. Ma ktos jakis pomysl dlaczego zacisk mi "wyje"? Lekkie przyhamowanie czy nawet podciagniecie recznego o zabek, dwa go ucisza. Felga sie nie grzeje. Teraz pytanie czy to tak naprawde zacisk halasuje, a podciagniecie recznego go usztywnia czy moze klocki w magiczny sposob halasuja? Te sprezynki do klockow sa oczywiscie zalozone, klocki siedza odpowiednio.

Czasem nie masz złożonych sworzni zacisków na sucho? Smar miedziowy czy inny nie będzie się tam dobrze sprawował oprócz specjalnego gęstego silikonowego.
Druga opcja to taka, że blaszki nie trzymają klocków i to właśnie one tak hałasują.

hay masz ewidentnie luz na klockach.wiem że tez miałem coś podobnego i przy hamowaniu była cisza.posprawdzaj jeszcze raz wszystko dokładnie

_________________
https://www.facebook.com/RYBA-garage-1849542501947522/

A kiedy ostatnio wymieniany był płyn hamulcowy ?

Rok temu.

Miałem to samo, zapieczony jeden sworzeń (dolny), tak zapieczony, że wogóle się nie ruszał; też już szału dostawałem od tego pisku, a wystarczyło tylko pomęczyć się z wyjęciem i go włożyć z powrotem, tym razem już na smar i od tej pory spokój

Klocki sprawdzimy w takim razie jeszcze raz i przesmarujemy je ATE Plastilube.

Te sworznie zacisku to jest to co na zdjeciu zaznaczone? http://img812.imageshack.us/img812/4254/1271299003.jpg Jesli to to to pakowalismy juz tam smaru miedziowego.

DODATKOWO CO UDALO MI SIE ZAOBSERWOWAC. Przykladowo w garazu jak stoje, wsiadam do samochodu, spuszczam reczny (idealnie rowno nie jest wiec jakies tam "naprezenia" dzialaja) to slyszac cichy dzwiek z tego zacisku. Dzwiek bardzo przypomina probe ruszenia na zaciagnietym recznym tylko jest po prostu cichy. Gibanie sie w samochodzie powoduje wzmacnianie dzwieku, podciagniecie recznego standardowo ucisza.

Tak to jest to (są dwa) muszą idealnie chodzić bez żadnego oporu;
Hmmm... tak mi przyszło na myśl, przy rozbieraniu przyjrzyj się czy te gumki ochraniające od brudu masz całe;

Podpinam się co to może być, bo nie mam pomysłu?

Mam to samo z tą różnicą, że na odwrót ten dźwięk się czasami pojawia, czyli jak przyjadę i wstawię do garażu (równe podłoże), bez zaciągana ręcznego, dodam, że z hamulcami jest wszystko ok.

_________________
My garage

Klocki latają w zacisku albo masz wyrobione sworznie. Byle jaki smar pod wpływem temperatury robi się zbyt rzadki i też może powodować luz.

micho90 zaciski Boscha masz?
bertoni7 mozesz cos polecic w takim razie do smarowania sworzni?

Z tyłu Lucas.

_________________
My garage

Odgrzeję nieco,
mam z tyłu zaciski Boscha, strasznie felerne, chciałbym założyć Lucasa i tu pytanie, jak przełożę linkę, jarzma, zaciski i klocki to tarcza może zostać czy tez do wymiany? Szkoda mi jej po dużo jeszcze nie przeleciała.

Ja niedawno zmieniałem tylne zaciski z BOSCHA na LUCASA. Wymieniłem tylko jarzma, zaciski i klocki. Linka i tarcze zostały.