Problemów ciąg dalszy...
Jadąc po schemacie "Engine Cooling" wypiąłem bezpieczniki które znajdują się w kabinie samochodu, F35, F39 i F40 ale wentylatory dalej chodziły bez względu na to czy kluczyk był w stacyjce czy nie, więc wpiąłem je z powrotem i przeszedłem do komory silnika, z podłużnej skrzynki, tej bliżej prawej strony wypiąłem bezpiecznik F50 i F52 (40Amperowe) , wentylatory zareagowały tylko na jeden bezpiecznik, więc drugi wpiąłem z powrotem. Wyłączyły się w cholere, odpaliłem silnik i kolejna niespodzianka. Auto stało 3dni i z wydechu zaczęła sie wydostawać chmura dymu
chciałem się kawałek przejechać ale jak zobaczyłem że za mną ciągnie się smoke granate to wróciłem z powrotem. Ktoś ma jakiś pomysł ? I jeszcze jedno sprawdziłem czy ciecz chłodząca wpływa do zbiorniczka wyrównawczego i na szczęście normalnie obieg jest czy dopóki nie zajade do serwisu to mogę jeździć bez wentylatora z chłodnicy ? Silnik przy -9C się raczej nie przegrzeje a samochod potrzebuje do pracy.