Astra Coupé Club

Witam!
Z racji tego, że jest to mój pierwszy post na forum, Chciałbym się ładnie i grzecznie ze Wszystkimi przywitać.
A wracając do konkretów to mam problem z uciekającym prądem, krótko mówiąc coś mi go kradnie i nawet udało mi się zlokalizować pod którym bezpiecznikiem. Sprawa ogólnie wygląda następująco: na postoju bez względu na to czy alarm jest załączony czy też nie Bercia zrzera mi 0,38 A, to powoduje że aku ( 8-miesięczny BOSCH Silver S5 52Ah) wytrzymuje max 5 dni jak auto stoi nie używane, jeżdżone na krótkich odcinkach max 14 dni, latem było znośnie ale teraz stało się to dość irytujące.
Wyciągałem kolejno wszystkie bezpieczniki i po wyjęciu F22 pobór spadł do 0,04 A, czyli przyzwoicie. Doszukałem się że ten bezpiecznik odpowiada za wycieraczki, podświetlenie wnętrza, kierunki itd. i że zabezpiecza obwód multitimera. W młodszych rocznikach jest w skrzynce przekaźnik, który po pewnym czasie jest rozłączany przez multitimer ale u mnie tego nie ma.
Ma ktoś może jakiś pomysł co się mogło spie... zepsuć i mnie z prądu okrada?
Bercia z 2000 r. w beżowej skórze, brązowa tapicerka i silnik X18XE1. Radio niefabrycznie, odłączane do sprawdzania upływu prądu, to samo z alarmem.

Jak dla mnie to właśnie podtrzymanie na niefabrycznym radiu jest powodem, ale jeśli dobrze rozumiem to już sprawdziłeś?

Radio całkowicie odłączałem, to samo ze zmieniarką w schowku. Sprawdzałem wszystkie bezpieczniki po kolei i spadek upływu prądu do 0,04 A był tylko po wyjęciu bezpiecznik F22, który w moim przypadku odpowiada za multitimer. Czytałem, że w Astrach po 2000 roku ten bezpiecznik jest oznaczony jako F28, a multitimer po pewnym czasie wyłącza przekaźnik nr 12 oznaczony jako oświetlenie wnętrza kabiny. U mnie w skrzynce tego przekaźnika nie ma i dlatego pytam bo może on jest gdzie indziej albo jest w jakiś inny sposób rozłączany ten układ multitimera? Chyba że właśnie cały multitimer padł...

dodane: 15 grudnia 2014, o 18:52

Czy nikt nie wie jak rozwiązane jest załączanie obwodu multitimera w coupe'tach przed 2000 rokiem? Jest gdzieś przekaźnik jak w instalacjach po 2000 roku? Ewentualnie jaka jeszcze może być przyczyna tak dużego upływu prądu na bezpieczniku F22? Jest ktoś kto pomoże?

moze wyjmij ten multitimer skoro jego podejrzewasz???

http://www.astracoupe.pl/forum/viewtopi ... =31&t=7360

Wyjąć można tylko co mi to da?
Cały czas bazuje na informacji jaką znalazłem, że w nowszych modelach jest przekaźnik wyłączany przez multitimer i może u mnie też gdzieś coś jest. Wymienić multitimer to nie sztuka tylko czy to jest przyczyna, a oprócz tego upływu prądu nie ma żadnych innych objawów na to, że się kończy. Może jest coś jeszcze pod tym bezpiecznikiem co by mogło kraść prąd? Wolałbym być pewny czy to multitimer czy może coś innego...

Ciezka sprawa, nie masz jakiegos znajomego elektryka zeby popatrzyl?

Elektryk powiedział mi to co sam znalazłem że to na bezpieczniku F22 i "że to chyba coś z tą puszką za bezpiecznikami", jak zaczął sugerować co to może być to mi się śmiać chciało. Sam więcej znalazłem chociaż jestem tylko elektrykiem sieciowym a nie samochodowym. Chciałbym się po prostu upewnić czy to może być faktycznie padnięty multitimer czy może jeszcze coś pominąłem przy sprawdzaniu albo powinienem coś jeszcze sprawdzić zanim wydłubie cały multitimer.

w tamtym roku mialem podobny problem dluzszy czas jezdzilem do pracy 3km w jedna strone.podjechalem go handlarza akumulatorami i tez stwierdzil uplynnosc.ale tak dziwne to bylo ze byl pobor na wylaczonym wszystkim ok.0,60A,ale trzymajac dluzej miernik tak jak by sie wszystko rozladowywalo i spadalo cos do0,07A.rozwiercil i sprawdzil elektrolit,niby byl a niby aku zachowywal sie jak niedoladowany.tak ze wymienilem na nowy i spokoj
bezpiecznik 22 odpowiada chyba nie tylko za multimeter a swiatla awaryjne,wyswietlacz kontrolny, komputer pokładowy, system informacyjny, lampki kontrolne i ostrzegawcze

dodane: 15 gru 2014, o 19:44

moze to glupie ale nie swieci sie caly czas lamkpa w bagazniku??
hay dobrze ci radzi podjedz do elektryka wezmie miernik cegowy zalozy na wiazki i bedzie wiedzial

Akumulatory podmieniałem 3 albo 4 i ciągle jest to samo. Pobór prądu sprawdzałem zaraz po zamknięciu auta po godzinie i pobór jest taki sam. Czytałem właśnie o tym tylko, że w nowszych modelach, że po około pół godziny od zamknięcia auta mulitimer wyłącza przekaźnik 12 w skrzynce bezpiecznikowej. Dlatego właśnie się zastanawiam jak to jest rozwiązane w starszych modelach bo takowego przekaźnika nie ma. Bezpiecznik F22 jest od multitimera a on własnie odpowiada za sterowanie przekaźnikami świateł awaryjnych, kierunków, wyświetlacza, komputera, systemu informacji, lampek kontrolnych i ostrzegawczych. U mnie własnie jest ten problem, że nic nie nie rozładowuje po czasie od wyłączenia i ciągnie prąd cały czas.
Jeszcze jedną rzecz zauważyłem tylko nie wiem czy to normalnie i może to coś pomoże, po wyjęciu bezpiecznika F22 zamiast kierunkowskazów mruga mi kontrolka od rezerwy oraz lampka w podsufitce, nie ma awaryjnych, wycieraczek ani nie działa podświetlenie zegarów.

dodane: 15 grudnia 2014, o 20:55

W bagażniku wyciągałem żarówkę dla pewności a miernikiem cęgowym to sam sprawdzałem bo takowy posiadam i sprawa urywa się przy tym bezpieczniku cholernym. a pruć całą tapicerkę żeby się do kabli dorwać to mi się trochę nie uśmiecha

ja teraz co bym pierwsze zrobil na twoim miejscu to rozpial stacyjke i zobaczyl jeszcze raz pobor pradu

Myślisz, że stacyjka zwarcie gdzieś robi? no to mi do głowy nie przyszło

no takie rzeczy sie zdarzaja jak sam ten wlacznik swiatel(ktorego tez bym wyciagnal)czasami zdarza sie tak ze i zarowki po zmianie na ledowe minimalnie sie zarza co prawie niezauwazalne a jednak

Tylko z tymi zarowkami ledowymi to jest tak, ze ona sie zarzy bo w instalacji jest prad resztkowy czy jak to sie tam fachowo nazywa. Zwykla zarowka nawet nie wystartuje przy takim pradzie, a i tak go bierze
Moze i jest to jakis pomysl zeby po kolei odlaczac co sie da (do czego jest dostep) i sprawdzac. Moze faktycznie gdzies jakies zwarcie jest.

No fakt faktem zmieniałem podświetlenie na ledowe i niektóre ledy się żarzą ale nie podejrzewałbym żeby z tego powodu był taki lewy pobór prądu, tym bardziej że wyciągałem żarówkę w podsufitce, przełączniki od szyb które się żarzyły i jak sprawdzałem pobór prądu to nic nie drgnęło. Nie wyciągałem tylko przełącznika świateł. Myślisz że to może być "mój złodziej"? Przecież to pobór taki jak w przypadku non stop świecącej zwykłej 5 Watowej postojówki lub 30 sztuk LEDów, a tylu to ja nie wsadzałem. Poza tym tak jak "hay" pisał ten sam rozkład prądu może odkładać się na tych żarówkach co były tylko przy takim prądzie to się żarówka nie bujnie.

no cos w tym stylu a to dlatego ze zarowki przerywane sa masa a dioda ma to do siebie ze jak odetniesz jej mase a plus zostaje to zarzy.wystarczy nie wiem dac rownolegle opornik z 1kOhm i bedzie git.kolega jako elektryk pewnie wie bo przy pradzie zmiennym jest podobnie:)

odlacz stacyjke i caly wylacznik swiatel