Astra Coupé Club

Witam, odpalilem z rana auto i spokojnie jechalem, nagle zapalila mi sie czerwona kontrolka akumulatora i padlo wspomaganie. Chyba dwa razy kontrolka na krotka chwile zgasla i bylo wporzadku ale to tylko przez jakies 10 sekund. Jesli wiecie co jest nie tak to prosze o odpowiedz.
POZDRAWIAM

Sprawdzałeś pasek klinowy ??? Czy jest wogóle na miejscu ?

tak, sprawdzilem w pierwszej kolejnosci, wszystko z paskiem ok, plyn tez jest.

[ Dodano: 2006-03-16, 15:07 ]
mam zamiar dzisiaj wieczorkiem podjechac do specjalisty :) Chce jednak wiedziec czy ktos moze mial cos takiego i co to bylo i ile wyniosla naprawa.

[ Dodano: 2006-03-16, 15:11 ]
na forum znalazlem: primerian : Ehhh miałem ten sam problem. Tak nagle zaczęła mrugać lampka ładowania. W pewnym momencie padło wspomaganie, a potem kompletnie wszystko:). Nie bawiłem się w naprawę tylko kupiłem nowiutki alternatorek GM. Koszt z założeniem 450 zł. Może i przepłaciłem, ale sami wszyscy wiemy ile chcą za nówkę w ASO.

mam nadzieje ze to nie to samo, u mnie jak narazie reszta dziala.

Sprawdz napiecie ladowania, przy pracujacym silniku. Jezeli nie jest powyzej 14V to znaczy ze na pewno cos padlo w alternatorze. Wspomoaganie jest elektrohydrauliczne wiec przy braku ładowania czesc elektryczna wspomagania tez nie dziala. Kontrolka ABS powinna sie tez zaswiecic. Zwroc uwage na wszystkie kable biegnace do alternatora, moze sie ktorys obluzowal. Szcegolna uwage zwroc na mase.