Astra Coupé Club
http://astracoupe.pl/forum/

Odpowietrzenie sprzęgła
http://astracoupe.pl/forum/viewtopic.php?f=30&t=590
Strona 1 z 1

Autor:  mjaza [ 3 marca 2006, o 19:58 ]
Tytuł:  Odpowietrzenie sprzęgła

Od dluzszego czasu sie przymierzalem do odpowietrzenia sprzegla, dzis sie za to wzialem i delikatnie mowiac, to nic nie wyszlo.

zakreslony zaworek. Kombinowalem na wszystkie mozliwe sposoby, jednakze odnosze wrazenie, ze on wypluwa i pobiera powietrze przez ten zaworek. Kombinowalem z godzine ale efekty zadne.

Sam nie wiem co zrobic z tym dziadostwem :evil: Szkoda slow....

Udalo sie komus to w ten sposob odpowietrzyc.

Aktualnie auto stoi rozebrane, moze jutro jakies natknienie mnie najdzie i to zrobie...Obrazek

Autor:  Coube [ 3 marca 2006, o 20:27 ]
Tytuł: 

u mnie odpowietrzylo sie samo po zalozeniu a uklad byl napelniony pod cisnieniem. za pomoca dosc zmyslnej konstrukcji urzadzenia, ktorego budowy niestety nie jestem w stanie przytoczyc...powiem tylko ze byly to 3butelki po coli i troche wezykow :mrgreen:

Autor:  cezzar [ 4 marca 2006, o 21:24 ]
Tytuł: 

Powinno sie samo odpowietrzyc a jak nie chce to trzeba postepowac jak przy hamulcach. POtrzebne sa 2 osoby, jedna siedzi w kabinie i "pompuje" sprzeglem a druga odpowietrza w nastepujacy sposob:-kilka ruchow sprzeglem i przytrzymanie do oporu, odkrecenie na sekunde odpowietrznika i natychmiastowe jego zakrecenie, znowu pompowanie i przytrzymanie, odpowietrzenie i tak do skutku.Az przestana leciec babelki powietrza.

Autor:  mjaza [ 5 marca 2006, o 00:00 ]
Tytuł: 

W koncu udalo sie odpowietrzyc.
Cytuj:
Powinno sie samo odpowietrzyc a jak nie chce to trzeba postepowac jak przy hamulcach. POtrzebne sa 2 osoby, jedna siedzi w kabinie i "pompuje" sprzeglem a druga odpowietrza w nastepujacy sposob:-kilka ruchow sprzeglem i przytrzymanie do oporu, odkrecenie na sekunde odpowietrznika i natychmiastowe jego zakrecenie, znowu pompowanie i przytrzymanie, odpowietrzenie i tak do skutku.Az przestana leciec babelki powietrza.

Robilem tak jak powyzej napisane. W miedzy czasie znalazlem tez ten opis w ksiazce - sam naprawiam astre. Tam byl jeszcze jeden element dodany. Na koncowke odpowietrznika zakladamy maly wezyk i koncowka do jakiegos zbiorniczka z plynem - aby przy odpowietrzaniu nie zasysalo powietrza. Tam tez pisalo, ze kolo 20 razy trzeba popuscic ten plyn.

Niestety u mnie to bylo raczej 50 razy, ale w koncu sie udalo i sprzeglo chodzi jak dawniej:)

Kazdemu jednak polecam, aby jednak sie starac nie dopuscic do zapowietrzenia sprzegla. Dostep do odpowietrznika nie jest za wygodny, a nie ustanne zakrecanie i odkrecanie jego tez do przyjemnosci nie nalezy.

Maciek

Autor:  Coube [ 5 marca 2006, o 01:21 ]
Tytuł: 

mjaza napisał(a):
W koncu udalo sie odpowietrzyc.
Cytuj:
Powinno sie samo odpowietrzyc a jak nie chce to trzeba postepowac jak przy hamulcach. POtrzebne sa 2 osoby, jedna siedzi w kabinie i "pompuje" sprzeglem a druga odpowietrza w nastepujacy sposob:-kilka ruchow sprzeglem i przytrzymanie do oporu, odkrecenie na sekunde odpowietrznika i natychmiastowe jego zakrecenie, znowu pompowanie i przytrzymanie, odpowietrzenie i tak do skutku.Az przestana leciec babelki powietrza.

Robilem tak jak powyzej napisane. W miedzy czasie znalazlem tez ten opis w ksiazce - sam naprawiam astre. Tam byl jeszcze jeden element dodany. Na koncowke odpowietrznika zakladamy maly wezyk i koncowka do jakiegos zbiorniczka z plynem - aby przy odpowietrzaniu nie zasysalo powietrza. Tam tez pisalo, ze kolo 20 razy trzeba popuscic ten plyn.

Niestety u mnie to bylo raczej 50 razy, ale w koncu sie udalo i sprzeglo chodzi jak dawniej:)

Kazdemu jednak polecam, aby jednak sie starac nie dopuscic do zapowietrzenia sprzegla. Dostep do odpowietrznika nie jest za wygodny, a nie ustanne zakrecanie i odkrecanie jego tez do przyjemnosci nie nalezy.

Maciek



....dokladnie na tej zasadzie wspiera sie odpowietrzanie z tym "urzadzeniem" o ktorym wspominalem...

Autor:  Akardo88 [ 22 września 2016, o 13:53 ]
Tytuł:  Re: Odpowietrzenie sprzęgła

moze ma ktoś sprawdzony sposob na odkręcenie tego odpowietrznika, za chiny ruszyć go nie mogę a boję się czegoś nie ułamać bo całość się rusza, pryskałem wd-40 , forchem , rost off-em i nic lekko pukałem w sam odp[owietrznik zeby obruszać gwint i nic , a powerem boję się że ułamię to całe ramię

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/