U mnie w silniki 2.0T problem zaczął się po wyjęciu akumulatora. Nie wiem czy to ma związek, bo włożeniu obroty były ok.
Po jakichś 2 dniach jazdy i 80km na wolnych obrotach auto silnik zaczął pracować nierówno (ale nadal w okolicach 750obr/min - 720 -790) po rozgrzaniu silnika zdarzało się że 'wolne' obroty dojeżdżały bez dodawania gazu do 1500 i spadały do 750 i dalej nierówna praca. Za kolejny dzień i 30km wywaliło mi błąd P0170 czyli wada przepływomierza. Samochód jakby wolniej się zbierał.
Udałem się z sercem w przełyku do ASO na czytanie błędów i diagnozę, niestety miły pan nie mógł się wpiąć do komputera, ale o tym w innym poście
W każdym razie po otwarciu maski i zapaleniu silnika słychać było 'syk'
Zsunął się taki gumowy wężyk w okolicach filtra powietrza, który idzie w okolice przepustnicy zaznaczony na czerwono na zdjęciu
Po założeniu obroty wróciły do normy, równiutkie 750 na wolnych. Auto jeździ normalnie, chyba, może to subiektywne moje odczucie, że trochę słabsze jest. Został jednak błąd przepływomierza P0170 i dalej świeci się Check Engine.
Czy zapalony Check Engine oznacza, że samochód pracuje w trybie awaryjnym czy może tez to być w sytuacji błędu nieaktywnego? Po czym jeszcze można poznać, że samochód jest w trybie awaryjnym?
Temat eskalacji do dalszej eskalacji