Astra Coupé Club

Witam bylem zmuszony napisac ten post bo widze ze kilku ludzia z tego forum mila sie pojecia na temat silnikow albo nie maja doswiadczenia albo pisza co slina na jezyk przyniesie mianowicie mowicie ze silnik 2,2 jest najgorszy i amerykanski ale czy wy wiecie ze ten silnik 2,2 jest montowany mercedesach do dzis a wiecie czemu bo silnik na lancuchu zawsze jest wiekszy ale moze robic ogromne przebiegi bez awaryjnie a turbo jest wyzylowany a 1,8 zwykly motor pogadamy jak auta beda mialy 400tys ktore bedzie jezdzic a ktore bedzie zlom zapewniam ze turbo i 1,8 beda po remontach pozdrawiam

a jaki jest niezwykły ?
zalezy Kto jezdzil...
bezawaryjnie - razem.

a 2.2 wyżyłowane też Koledze mogę poszukać


wybacz ale glupoty gadasz , Kolego. kazdy z tych silników ma swoje wady i zalety - jedyne, co ma wpływ na ich stan to użytkowanie.


pozdrawiam ;-)

Nie rozumiem tego ??!!
Czyli, ze większy silnik to bardziej awaryjny???

;-)

D D D

_________________

Jako użytkownik Astry Bertone 2.2 jak i 2.0t mogę Ci powiedzieć kolego $ PAPIEROWSKI $, że największą zaletą silnika 2.2 jest jego elastyczność, pomimo niewielkiej jak na pojemność mocy odczucia z jazdy są, jakby samochód był mocniejszy. Jeśli idzie o wady nie będę roztrząsał sprawy łańcuszka, bo na tym forum to już chyba gigabajty na ten temat były napisane. Wadą natomiast jest spalanie, które jest dosyć wysokie zwłaszcza w ruchu miejskim, porównywalne do spalania 2.0t a jest to jednak 50 km różnicy.

Obiektywnie jednak patrząc, tego silnika już nie montują w Oplach w przeciwieństwie do 1.8 i 2.0t więc jakieś powody zaprzestania produkcji były być może nieekonomiczność, być może wadliwy łańcuszek, być może jakiś podejrzany lobbing wewnątrz GM

p.s. Jeśli chcesz mieć konstruktywną dyskusję na temat, uzasadniaj swoje racje :) a nie odbijaj ping-ponga, że 2.0t wyżyłowany, a 1.8 zwykły motor...

Papierowski, mógłbyś poprzeć te spekulacje jakimiś faktami?

_________________
Leszek

Valve ja nie wiem co wy z tym spaleniem, moja jest chyba jakaś naprawdę wyjątkowa w takim razie – w trasie na klimie spala mi 7.8 litra, w miesicie dycha max (i to nie jak jeździ moja babcia tylko ja)– i to i taty i moja – nie wiem – dziwi mnie że jak czytam widzę, że niektórzy mówiła o spalaniu – ja nie odczułem czegoś takiego i z 2.2 jestem bardzo zadowolony. Jeśli chodzi o łańcuch – to kupić z22se z 2002 i sen spokojniejszy, chociaż są przecież na forum chłopaki którzy mają z22se z 2000-2001 rok, naganiane po 180 tys – i nic przy nich nie dłubali z łańcuchem, nic się przy nich nie dzieje. Z z22se został ściągnięty z palety przez to że opel musiał kosztować się na wymiany gwarancyjne tego łańcucha, którą sam przedłużył na 5 lat – bardzo zresztą ładne posunięcie z ich strony, dlatego woleli sobie oszczędzić nękania przez posiadaczy z22se wymianami gwarancyjnymi – za durzy koszt, w z22se przede wszystkim trzeba kontrolować stan oleju. Jeśli ktoś ma 2.0 turbo a nie umie z niego korzystać (chłodzenie turbiny itd.) wykończy turbo moment- i co ? = tez można by się pokusić o stwierdzenie że turbiny wadliwe w takim przypadku – tylko nie wsiądźcie na mnie – podałem po prostu analogiczny przykład bo turbo osobiście także uważam za bardzo dobre silniki, jedne z najbardziej udanych oplowskich silników, za taki sam uważam stara 8 zaworowa jednostkę opla c2one montowaną w calibrach itd. – to były nieśmiertelne silniki – szkoda ze tylko 115 koni choć występowały z kolektorem lexmaul (niech ktoś mnie poprawi jeśli przekręciłem troszkę nazwę) miały one 136 km i śmiem się pokusić o stwierdzenie ze jechały o wiele lepiej od szesnasto zaworowych ecoteców 136 km poza tym były bardzo ekonomiczne a do gazu były wręcz idealne – bardzo lubię te silniki. Przepraszam za zboczenie z tematu :)

Jestem zaskoczony - z22se w mercu ?? pojęcia zielonego nie miałem :O

Czy moglby mi ktos z moderatorow wyjasnic, gdzie podzial sie moj post ?
Zostal napisany przed postem @DAN



Adam

Dokladnie moj spala na autostradzie 8,5 jak mu dam po garach 9,5 ale mam filmik jak jade 230 km.Jak sie stoi w korkach do 12 litrow ale cyklu mieszanym nie spalilem wiecej niz 10 litrow auto mam pol roku a mam z roku 2004 najczesciej ten silnik jest w c klasach a do powyzej postu napisal ktos ze juz nie robia silnikow 2,2 w oplu wiec proponuje tej osobie zapoznac sie z oferta opla i jego oferta pozdrawiam ps nabogatsza wersaj zafiry jest silnikiem 2,2

obecnie montowany silnik 2,2 to już nie z22se !!!
Jest oparty na tym, ale ma parę rzeczy zmienionych i jeśli sądzisz, że nie mam racji to zapraszam do OPLA, bo tak się składa, że właśnie stamtąd wracam i widziałem i rozmawiałem o tym.

_________________

to ze turbo jest wyzylowane nie zalezy od techniki jazdy poprostu 190 km z 2 litrow to z definicji jest wyzylowanie, kolega papierowski ma racje wiekszy silnik wytrzyma wiecej, w stanach jezdzilem samochodami ktore mialy po 15 lat 200 tys mil przebiegu, tone rdzy i wszystko skrzypialo ale palily od dotyku, i nikt nie slyszal o jakichs wyciekach czy problemach, wszystko dzieki duzej pojemnosci, 4 litry i wiecej, potezne jednostki spiete z 3 biegowym automatem a obrotomierz konczyl sie na 4500 obr/min ,

co do spalania teraz mam astre 1,2 i szlag mnie trafia jak przyjdzie wyprzedzic lub jak ajde na stacje , poprzednio jezdzilem sedanem 1,8 i jezdzilo sie o niebo lepiej a na trasie palil mniej niz 1,2 , po zakorkowanym krakowie miesszcze sie w 6,5 litra ale jak jade do domu 70 km to mi wezmie 7 !!! moze was to smieszyc do 2 litry mniej benzyny a kucy az 60 mniej

co do wypowiedzi spiderxxx to podzielem jego opinie, nieobrazajac nikogo oplowscy inzynierowie to nie japonczycy i elektronika jest im obca, napchali elektroniki do silnikow i to juz nie jest to co kiedys, mialem poloneza gdzie najbardzije rozbudowany element elektroniczny to chyba cewka, jak sie cos zepsulo to naprawilem srubokretem i mlotkiem, a teraz czytam na forum o przeplywomierzach , komputerach i innych dziadostwach ktore tylko sie sypia

panowie czasy czysto mechanicznych spaliniakow nie zostalo nam nic tylko dbac o te elektryczne cudenka , i nie wazne czy 1,8 2,0 turbo czy 2,2 odpowiednio uzytkowany i zadbany powinien wytrzymac 250 tys km

powodzenia

ja powiem tak////jezdze juz rowny rok 2.2 i jestem zajebiscie zadowolony!!!!spalal w miescie max 10 literkow a na tresie smiech na sali!!!!!!fakt ze olejek cza sprawdzac,ale i tak mam to juzx w nawyku!!!!mam juz 173 tysiaki z 2001 roku!!!!i jest zajebisty pod kazdym wzgledem!!!!!!!!!!!

Popieram w całości Garnulli – bo śmieszą mnie te gatki jak ktoś wpada nowy na forum i potok pytań – czy łańcuch się nie rozleci po 30 km itd, a już najbardziej to mnie rozbraja jak kłoś nie miał z tym silnikiem ale mówi jakie to z22se jest ble ble itd. – to są dobre motory i tyle – jeśli ktoś nie chce wierzyć nie musi – niema co kogoś na siłę uszczęśliwiać i mu udowadniać. Jak ktoś uważa 2.2 za h….to jaki ma problem – niech bierze 1.8 albo turbo i nie truje – chyba opinie właścicieli, którzy maja auta z tym właśnie motorem (z22se) są jak najbardziej wiarygodne. Podobnie jak kolega Garnulki uważam że z22se jest z……motorem a spala tyle że śmiech na sali!

hmm.. wklejałem wykres z mojego Speeda..
i jest on bardzo podobny do wykresu fabrycznego przedstawianego w katalogach..

jeśli to jest udany silnik, to nie chciałbym zobaczyć nieudanego..
wg mnie przebieg momentu obr to jedna wielka pomyłka..
to moje subiektywne zdanie..

co do awaryjności nic nie mogę powiedzieć bo silnik ma raptem 18 tys. przebiegu..

no wieszz ,,,zalezy jakie chcesz miec wykresy??!!!
ja tam niebronie bo kazdy swoje najbardziej woli!!!!ale mialem niejedno autko i silnikow przez to tez niemalo i....2.2 daje rade!!!!!heheheheh///pozdro wariaty i dajcie spokoj!!!!przeciez wszyscy wiemy ze kazda qp jest zajebiasta i niewazne jaki ma motoreczek!!!!hehehe

Dokladnie ja innego motoru bym nie kupil bo 1,8 za slaby jezdzilem zaznaczam a turbo wziolbym ale koszta naprawy i czeste usterki odpada a 2,2 silny w sam raz