Astra Coupé Club

Mam pytanie o temp. płynu chlodniczego.
Mianowicie sprawa wygląda tak.
Zrobiłem trasę 60 km, temp na wskaźniku była ok 85 - 88 stopni (nie dochodziła do 90) a po zatrzymaniu postanowiłem sprawdzić sobie płyn chłodniczy a on był zaledwie letni.
Dodam że masła na bagnecie albo korku nie mam, no może po krótkich odcinkach (ok 4 km do pracy i gasze to wtedy tak ale to normalne), i tu moje pytanie, czy płyn nie powinien być bardzo gorący ? Czy tak to raczej tylko latem, i czy ta temp nie dochodząca w trasie do 90 to normalne ?

U mnie za każdym razem nawalał termostat. Identyczne objawy. w minusowe temp 90 st mam po ok 5-7 km.

W mieście właśnie w czasie tej zimt nie miałem 90 stopni, na trasie tak jak pisałem 85-88 stopni, ale czemu ten płyn taki letni.
Jutro zobaczę na postoju czy nagrzeje się do 90.
Ale nie mam masła co jest najlepsze.

A jakie temperatury pokazuje opcom?

Nie wiem :-P

sprawdź rury chłodnicy na niedogrzanym silniku (jak tylko trochę wskazówka się podniesie) jak są ciepłe to termostat nie trzyma. Jakby była jakaś niedrożnośc w układzie to by się silnik przegrzewał, albo nie było by ogrzewania w środku.

Dzisiaj w trasie znowu 86-88 ale za to w mieście normalnie 90 trzyma, także wydaje się wszysko ok.
Rur dotykalem ale po trasie, i były letnie.
Jutro sprawde na niedogrzanym :-)

Mi jak padl termostat to jadac w zimie przez Kosmonautow wskazowka juz lezala.
Tak czy siak wklad termostatu mozesz wymienic, przynajmniej do Z18XE placilem za niego jakies 25zl i mam spokoj.

No tu niby działa wszystko ok, bo np dzisiaj przesiadłem się na chwile do drugiego opla czyli VB i odkryłem że stary ma zepsuty termostat, bo zrobiłem 14 km a wskazówka była na 80 stopniach, dla porównania w mieście swoją astrą 90 osiągam po 4 km w temperaturze tak plus 6 stopni.

A więc sprawdzałem te rury i gdy wskazówka lekko się podniosła zimne, temp 80 stopni zimne. A dalej już nie sprawdzałem bo wychodzi na to że wszystko ok.