Astra Coupé Club

Forum Polskiego Klubu Astry Coupe
Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 14:01

Strefa czasowa: UTC + 1


Regulamin działu


Dyskusje na temat SERYJNYCH silników.

  1. Zanim otworzysz nowy wątek użyj szukajki.
  2. Nie wrzucaj linków do aukcji.



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 marca 2013, o 20:25 
Offline
Forumowicz
Forumowicz

Dołączył(a): 24 września 2008, o 19:47
Lokalizacja: szczecin
Imię: krystian
Silnik: inny
jak ktos jest ogarniety zrobi to bez blokady


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 marca 2013, o 21:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 marca 2012, o 21:45
Lokalizacja: W-wa/Legionowo
Imię: Mirek
Silnik: Z22SE
może i da się zrobić bez blokady, ale jak ktoś chce to sam robić to może warto obejrzeć film
viewtopic.php?f=30&t=12744&hilit=rozbieramy+silnik

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 marca 2013, o 13:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 grudnia 2011, o 13:32
Lokalizacja: Śląsk
Imię: Marek
Silnik: Z22SE
Opiszę teraz mój przypadek związany z wymianą rozrządu w tym silniku. Może się to komuś przydać ;)
Zacznę od samego początku jak w bajkach.

Pewnego pięknego dnia wsiadam sobie do autka które to odpoczywało cała noc na parkingu z zamiarem odbycia małej przejażdżki, niestety odpalając moją Bercie usłyszałem bardzo niepokojący klekot od strony silnika. Wystraszyłem się trochę i zgasiłem go. Po chwili odpaliłem silnik jeszcze raz tylko tym razem czekając aż zgasną wszystkie kontrolki. Niestety klekot znowu powrócił. Przejechałem się nim kawałek osłuchując co to może być po czym zatrzymałem się podniosłem maskę i nasłuchiwałem. Klekot wydobywał się z okolic rozrządu więc było to moje główne podejrzenie. Zaraz wróciłem do domu wskoczyłem na nasze forum szukając potwierdzenia moich obaw. Oczywiście dzięki informacją zawartym na tym forum upewniłem się tylko w swoim przekonaniu. Długo nie zwlekałem chwyciłem za telefon i zadzwoniłem do mechanika u którego robiłem zawsze wszystkie usterki w tym i poprzednim aucie. Umówiłem się z nim na wymianę rozrządu chyba na następny tydzień (dokładnie nie pamiętam wszystkich okresów ponieważ akcja ta była jeszcze w zeszłym roku :P ). Do momentu kiedy postawiłem auto u mechanika nie ruszałem go w ogóle by mi ten łańcuch nie strzelił. Przyszedł dzień w którym to autko miałem oddać de mechanika a że ma on warsztat jakieś 10 km od mojego miejsca zamieszkania to musiałem autko jeszcze raz odpalić. Jechałem jak na szpilkach nie przekraczając 50 km/h i na jak najwyższym biegu by obroty były jak najmniejsze. Dojechałem beż problemów postawiłem autko na warsztat i umówiłem się z mechanikiem że odbiorę autko na następny dzień a w razie problemów itp. ma do mnie dzwonić jak zawsze. Nie minęło pół dnia i dzwoni do mnie mechanik że oni zdemontowali tutaj pokrywę i zauważyli że są tam dwa łańcuchy i że trzeba będzie wymienić też ten drugi komplet co oznacza że cena podskoczy. Szczerze zbyt pobieżnie przeszukałem wcześniej forum i tego faktu że są dwa łańcuchy już nie ogarnąłem niestety. No ale dobra zamówił mechanik tamten drugi komplet wymienił oba rozrządy i na następny dzień miałem autko do odbioru. Przyjechałem, zapłaciłem (szczerze nie pamiętam ile ale pamiętam że potem jak sprawdziłem ceny to przepłaciłem chyba dwukrotnie). Przejechałem autem dosłownie kawałek gdy zorientowałem się że jest coś nie tak a mianowicie po dodaniu gazu nie zależnie czy auto było na biegu czy na luzie całe wnętrze auta drżało. Drżał kokpit, siedzenia, lusterko w środku, kierownica itd. Dodatkowo w środku tworzył się bardzo nieprzyjemny dźwięk. Im więcej było obrotów tym odczucia dyskomfortu były silniejsze.
Zawróciłem od razu i mówię mechanikowi że powstał taki problem. Wsiadł ze mną do auta ten który robił przy tym rozrządzie i przejechaliśmy się kawałek. Powiedział że jego zdaniem ten dźwięk wydobywa się z tyłu i pewnie strzelił mi tłumik (miałem wtedy sportowy tłumik bardzo głośny) więc przytaknąłem mu ale zastrzegłem że jeśli to nie tłumik to wrócę do nich.
Minął jakiś tydzień od momentu kiedy wyjechałem od mechanika i zgłosiłem się do warsztatu gdzie robią tłumik by mi ten mój sprawdzili. Wjechałem i po chwili mi facet powiedział ze ten tłumik co mam jest doszczętnie wypalony. Niestety nie miałem wtedy kasy by robić od razu. Znowu minął tydzień bądź dwa i kasa się znalazła. Pojechałem zmienić tłumik na zwykły cichy. Odebrałem auto ale dalej był ten sam efekt (hałas + drżenie). Chyba tutaj na forum znalazłem podpowiedź że może to być też spowodowane starym tłumikiem drgań. No to hyc z powrotem do gościa od tłumików by i mi to wymienił. Wymienił i nadal było tak samo. Przyznam szczerze że się trochę załamałem. Jeden z mechaników powiedział mi że może być to spowodowane niewłaściwym ułożeniem tych wszystkich plastików z układu dolotowego. Na parkingu pod domem rozmontowałem calusieńki układ dolotowy aż do przepustnicy. Odpaliłem i dalej to samo. Złożyłem go z powrotem i wskoczyłem na forum. Gdzieś wyczytałem że ktoś miał podobnie jeśli chodzi o drgania i hałas a było to przyczyną strzelonej poduszki pod silnikiem.
Na następny dzień umówiłem się w ASO na sprawdzenie tych poduszek. Sprawdzili i stwierdzili że poduszki są w idealnym stanie. Będąc w ASO spytałem czy mogą mi sprawdzić czy ten rozrząd jest właściwie ustawiony. No ba oczywiście że mogą. Zrobili to i stwierdzili że rozrząd jest IDEALNIE ustawiony. Po tym już się totalnie załamałem. Potem ktoś na naszym forum napisał że nie ufa ASO bo pracują tam partacze i dodatkowo potwierdziła mi to kumpela opowiadając krótką historyjkę.
Stwierdziłem skoro mechanicy którzy robili mi ten rozrząd spartolili coś to niech teraz się głowią i to naprawią. Telefonik w dłoń krótka rozmowa i byłem już umówiony na dociekanie problemu. Gdy się spotkałem z mechanikiem dałem mu karteczkę na której wypisałem wszystko to co mogło być źle zrobione (informacje te wziąłem z tego forum jak i z googlarki). Oni zaczęli dłubać a ja pojechałem do domku. Po paru godzinach zadzwonił mi mechanik że podczas rozbierania pokrywy zauważyli że strzelił napinacz paska wielorowkowego czy coś takiego i że to może być przyczyną. No to kazałem mu to zrobić ale auta już w tym samym dniu nie mogłem odebrać bo ściągali tą część ponoć z Opola czy gdzieś tam :P .
Złożyli do kupy ale jednak to nie było przyczyną. Rozebrali cały rozrząd ustawili według wskazań na łańcuchu upierając się że to na pewno jest źle ale skręcili wszystko z powrotem i odpalili. Tutaj muszę dodać że oni zanim odpalą silnik po wymianie rozrządu zawsze przekręcają silnik ręcznie by upewnić się że nic się nie popsuje przy odpalaniu. Oczywiście tym razem też tak zrobili ale silnik zaczął wariować. Strzelał, skakały obroty i paliły się kontrolki. Telefon do mnie poinformowali mnie że zrobili tak jak im wskazywał łańcuch chodź oni byli pewni że to nie jest dobrze i mieli rację.
Mechanik powiedział że ustawi ten rozrząd tak jak był wcześniej i będą się dalej głowić. Dostałem od niego telefon chwilę przed 16:00 że ustawili rozrząd po swojemu złożyli i odpalili. Silnik pracował jak pszczółka w ręcz jak by wyjechał z fabryki. Na następny dzień przyjechałem po odbiór auta. Faktycznie silnik pracował idealnie. Zero drgań zero hałasu. Chwilę pogadałem z mechanikiem który robił ten rozrząd i powiedział że podczas ponownego ustawiania tego łańcucha zauważył drobny błąd który popełniał (niestety nie był w stanie mi to tak wytłumaczyć bym zrozumiał ale powiedział że teraz już wie jak poprawnie zakładać rozrząd w silniku Z22SE).

Obecnie silnik pracuje tak cicho że jak mam włączono muzykę (głośno nie słucham bo mam fabryczne głośniki) to w ogóle silnika nie słyszę i czasami zastanawiam się czy nie zgasł xD

Podsumowując: Rozrząd w tym aucie puki co był moją największą zmorą w dodatku dość kosztowną dla tego przestrzegam wszystkich by oddawać taką pracę w doświadczone ręce i przede wszystkim wcześniej dowiedzieć się ile co kosztuję.

Wklejam tutaj dodatkowo zdjęcie mojego starego rozrządu. Może się to komuś przyda :D

Obrazek

_________________
Servesys


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 marca 2013, o 14:38 
Offline
V.I.P.
V.I.P.
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 grudnia 2007, o 13:51
Lokalizacja: Warszawa - Okęcie
Imię: Tomasz
Silnik: Z22SE
Na mój "łeb" to ONI ( mechanicy ) po prostu źle ustawili ten rozrząd...i winę zwalają na co innego...no jak może fabryczne ustawienie być złe?...skoro przy składaniu wszystkiego silnik pracuje jak "pszczółka"////z fabryki ...nie widziałeś tego jak Oni to zmontowali...itd...więc wszystko mechanicy mogą ci wmówić...

Jedno jest pewne : nie oddajemy tego silnika osobom się na tym nie znającym...albo po prostu mechanikom, którzy robią wszystko i w innych autach...to nie jest silnik jak wszystkie...miejcie to na uwadze... :p

_________________
kom: 517715008

Maine Garage: http://www.astracoupe.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=2890


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 czerwca 2013, o 21:59 
Odświeżę temat.
Podobno ta nieszczęsna wada Z22SE dotyczy tylko Astr wypuszczanych z jednej fabryki w niemczech.
Ja mam Bertone wyprodukowaną w Turynie we Włoszech w 2001 roku i podobno tych Astr ten problem nie dotyczy.
Ktoś może to info potwierdzić ?

P.S Pewnie 90% jak nie 100% Bertonek na tym forum jest wyprodukowanych we Włoszech


Góra
  
 
PostNapisane: 28 czerwca 2013, o 23:23 
Offline
Forumowicz
Forumowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 lipca 2012, o 20:12
Lokalizacja: Łomianki
Imię: Michał
Silnik: Z22SE
Nie tylko na forum. Bertone jak sama nazwa wskazuje były produkowane w zakładach tegoż pana we Włoszech. Tyle, że to nic nie znaczy jeśli chodzi o silniki, bo nie wiem jak to było wtedy, ale zapewne tak jak teraz w większości przypadków silniki dostarcza się gotowe z innej fabryki, więc nigdy niewiadomo.

_________________
My garage

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 1 lipca 2013, o 18:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 marca 2012, o 21:45
Lokalizacja: W-wa/Legionowo
Imię: Mirek
Silnik: Z22SE
najprostsza metoda i pewna na sprawdzenie tego czy silnik wyszedł z wadą rozrządu czy nie...
sprawdzić po vin-ie czy masz silnik taki jak fabryka włożyła (nr silnika) i zapytać w serwisie opla czy podlegał on akcji serwisowej na rozrząd i czy zostało to poprawione...
ps.
ważne jeżeli ktoś kupuje opla z silnikiem z22se... jeżeli jest zalewany przez właściciela innym olejem niż syntetyk to można sobie odpuścić zakup tej sztuki, bo ten silnik z racji na konstrukcję i smarowanie rozrządu musi być zalewany tylko syntetykiem i nawet te z poprawionym rozrządem czyli z większą dyszą też klękną z czasem jak ktoś będzie zalewał ten silnik półsyntetykiem lub mineralnym

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 1 lipca 2013, o 22:14 
co do oleju to się w 100% zgadzam tylko i wyłącznie syntetyk do końca życia silnika

ale co do sprawdzenia vinu to tu niestety nie wszystkie serwisy opla mogą to sprawdzić po vinie
podam mój przykład
silnik z22se, z vinu aso opla nie udało się odczytać czy był z wada czy nie ( mnie się wydaje że słabo się starali szukając a byłem w 2 miejscach, nieważne) i na dodatek JEDNA niebieska kropka na pokrywie rozrządu (mam foto jak coś)
więc kupiłem cały zestaw w GSI - OPEL części poznań ( naprawdę polecam, wiedzieli o co chodzi)
zajechałem do mechanika i okazało się że dysza była już poprawiona ale łańcuch nie, dziwne....

Także nie zawsze ASO czy jakieś kropka dają 100% pewność że ma się wszystko ok.
Po za tym trzeba też uważać co się kupuje wiele "poprawionych" rozrządów ze sklepów na necie tak naprawdę nim nie jest.


Góra
  
 
PostNapisane: 31 grudnia 2013, o 19:19 
Siema! Moja astra jest z 2001 roku i ma 137 tys realnego przebiegu. Wcześniej nie miałem czasu ( mam ją od czerwca) ale czas się zainteresować co z rozrządem... Czy mógłby mi ktoś pokazać fotkę gdzie powinny być te niebieskie kropki oznaczające, że silnik jest już po akcji serwisowej? Wiem, że gdzieś na obudowie rozrządu ale nic nie widzę. Do tego zamieszczam zdjęcie z numerem silnika na którym widać taki oto numer: Z22SE TA048753. Na zdjęciu na samym końcu widać jeszcze coś w stylu " < " co to oznacza? Do tego podobno wadliwe dysze miały podobno tylko silniki zaczynające się od 11...... a mój zaczyna się od TA i niby go to nie dotyczy czy to prawda?


Góra
  
 
PostNapisane: 31 grudnia 2013, o 19:27 
Offline
Forum Admin
Forum Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 kwietnia 2007, o 20:13
Lokalizacja: CGD/SB
Imię: Krzysiek
Silnik: Z20LET
Aktualny samochód: BMW X5
AbZuJ przejrzałeś cały temat???wydaje mi się że jest już fota bo już ktoś o to kiedyś pytał

_________________
https://www.facebook.com/RYBA-garage-1849542501947522/

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 grudnia 2013, o 21:57 
Oczywiście że przeczytałem mimo to wątpliwości pozostają. Przebadałem wszystkie dostępne tematy na temat rozrządu w z22se. Jest dużo rozbieżności. Wg VIN ( ...B018434 ) rozrząd kwalifikuje się do wymiany ale z informacji jakie znalazłem podobno silniki z numerem zaczynającym się od TA czyli tak jak mój były składane w innej fabryce gdzie owa wada nie występowała. Do tego mój przebieg 137 tys i nic nie słychać. Chciałbym skontrolować te niebieskie kropki które niby powinny być na obudowie rozrządu ale nie wiem w którym miejscu dokładnie, dla tego pytam czy ktoś ma zdjęcie. Z tego wszystkiego w poprzednim poście zapomniałem dodać zdjęcie z numerem silnika.

Obrazek


Góra
  
 
PostNapisane: 31 grudnia 2013, o 22:10 
Offline
Forum Admin
Forum Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 kwietnia 2007, o 20:13
Lokalizacja: CGD/SB
Imię: Krzysiek
Silnik: Z20LET
Aktualny samochód: BMW X5
AbZuJ Twój silnik na pewno ma wadę fabryczną.pytanie czy ktoś już wymienił dyszę smarującą czy nie,przebieg nie ma nic tu do rzeczy

_________________
https://www.facebook.com/RYBA-garage-1849542501947522/

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 grudnia 2013, o 23:32 
To teraz pozostaje tylko zdiagnozować czy ktoś to zrobił... mam nadzieję, że tak. To będę dalej szukał owych niebieskich kropek na obudowie rozrządu. Dalej liczę na jakieś zdjęcie pomocne.

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka


Góra
  
 
PostNapisane: 1 stycznia 2014, o 10:17 
Offline
Moderator
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 lutego 2007, o 19:05
Lokalizacja: Goleniów
Imię: Paweł
Silnik: inny
owych niebieskich kropek moze nie byc bo dosc czesto tak bywalo ze robilem sporo roznych kampani a nie bylo to nigdy znakowane. Czmu nie bylo a bo nie bylo odpowiedniej farby a bo sie nie chcialo. Zazwyczaj to pierwsze. A kampanie rozne robiolem od poprawnego zamontowania krzyżaka na kolumnie kierowniczej po jakies wymiany rurek odmy czy inne precjoza.

_________________
SHARAN 1.9 TDI AUY++++ i GOLF 1.9TDI ASZ+ by TUNE UP
Dianostyka OPEL i VAG -wszystkie modele wlacznie z najnowszymi


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 stycznia 2014, o 11:58 
Dzięki za odp. Czyli pozostaje mi jedynie ściągnąć pokrywę zaworów i zobaczyć jakiego koloru są spinki na łańcuchu jeżeli owych kropek nie znajdę tak? Czy jest jakaś inna możliwość jeszcze?

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 220 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Regulamin Forum Astra Coupe Club
Created by Titleist & Coube    Managed by Astra Coupe Club Team
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL