Wczoraj zabrałem się za czyszczenie i smarowanie elementów lewarka.
A oto jak mi to poszło.
Po pierwsze trzeba zdjąć osłonę płaskim śrubokrętem.
Osłona z drugiej strony przedstawia się następująco:
Miejsce, które podważamy i zatrzaski zaznaczone na żółto, zaś na czerwono elementy plastikowe, na które trzeba uważać podczas późniejszego wyciągania osłony.
Odkręcamy 2 wkręty kluczem torx i zdejmujemy mieszek z plastikową osłoną wokół drążka. Od strony zapalniczki nie ma żadnych zatrzasków, etc.
Tak to wygląda po zdjęciu osłony. Gąbka dosyć łatwo wychodzi. Trzeba uważać, żeby jej nie porwać bo z upływem lat mogła się zrobić trochę krucha.
Następnie wysuwamy zaznaczoną żółtą strzałką zawleczkę
Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem miejsca zatrzasków i kierunek, w który trzeba je wcisnąć, aby je rozmontować. Mi poszło to dosyć opornie ale możliwe, że to ze względu na niską temperaturę i co za tym idzie twardy plastik. Zatrzaski wciskałem płaskim śrubokrętem.
Dalej mamy dwa cięgna (jedno z nich w żółtym kółku). Uwalniamy druty wkładając śrubokręt w miejsce oznaczone czerwoną strzałką i pociągając w swoją stronę - tak aby zatrzask nam się otworzył. Wrzucając 4-ty bieg dostaniemy się z łatwością do drugiego cięgna.
Na zielono zaznaczona plastikowa tuleja którą wysuwamy w stronę kierowcy jak pokazuje strzałka.
Teraz możemy zabrać się za wyciąganie drążka. Wszystko mamy rozpięte więc pozostaje trochę cierpliwości i powinno się udać aby uzyskać taki efekt:
Wszystkie ruchome elementy dokładnie smarujemy (ja kupiłem smar do przegubów za 4 zł) i składamy ponownie.
Kilka uwag:
Jak zauważyliście nie wyciągałem całej zabudowy drążka (a szkoda) ale niestety nie miałem odpowiedniego klucza. Mam tam jakieś dziwne śruby i nie wiem czy są one oryginalne czy ktoś tam już zaglądał. Jeżeli ktoś ma możliwość odkręcenia całego mocowania to na pewno ułatwi to sprawę. Nie znalazłem też przez to sprężynek, o których pisał kolega
Servesys ale podejrzewam, że są one pod białym ruchomym plastikiem po lewej stronie. Po złożeniu dobrze jest ustawić sobie jeszcze cięgna tak jak to było opisane na forum vectry.
Podsumowując: jeżeli chodzi o różnice przed i po to jest naprawdę odczuwalna. Polecam taki zabieg i proszę o uwagi abyśmy mogli rozjaśnić i uzupełnić opis dla innych.