Tak jest z muzyką, każdy inaczej odbiera.
Miałem w tym samym aucie na tych samych głośnikach JVC, SONY, PIONEERA i ALPINE.
Najbardziej zapamiętałem to, że
SONY łupało po prostu, jak do dyskoteki to może OK, szybko zniszczył się panel, CD zacinało się
Pioneer najdłużej był słuchałem kaset, bardzo zadowolony ale musiałem dołożyć wzmacniacz by rozwinął skrzydła
Potem Alpine bardzo ostro IMO średnie i góra wyraźne na maksa na dłuższą metę męczące.
Teraz mam inne auto (astre) i kenwooda na seryjnych głośnikach. Dźwiękowo dwa kroki do tyłu. Za to obsługa radia bardzo prosta.
W Cabrio trudno coś zrobić, tylko dobre boczki uratują sytuację. hmmm raczej tylko bardzo dobre IMO
Łaziłem po warsztatach i nikt nie miał dobrego pomysłu na ogarnięcie tego...
Pozdro.